ALL TIME FAVOURITES

Obiecałam nie tylko sobie, ale Wam również że wrócę do systematycznego blogowania i co? Niestety nie dotrzymałam słowa. Może w tym roku...

Obiecałam nie tylko sobie, ale Wam również że wrócę do systematycznego blogowania i co? Niestety nie dotrzymałam słowa. Może w tym roku bardziej się do tego zabiorę i co najważniejsze bardziej zmotywuje. Przygotowałam dla Was post z moimi ulubionymi kosmetykami, których używam na codzień. Pewnie niektóre z nich kojarzycie z moich filmików, ale też nie wszystkie udało mi się wam pokazać. 

Zaczynając od podstaw, czyli najpierw oczywiście od bazy pod makijaż. Przez dłuższy czas próbuje różnych baz pod makijaż i żadna nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, oprócz tej z firmy Klapp. Jest to baza silikonowa, za którymi zbytnio nie przepadam lecz ta była wyjątkiem. Po jej użyciu twarz jest idealnie gładka i podkład wyglada na niej prześlicznie. Co najważniejsze makijaż po całym dniu wygląda naprawdę dobrze! 
Jeśli chodzi o podkład jest to mój ukochany Inglot HD Perfect Coverup Foundation (mój odcień to 71) który widzieliście już pewnie nie raz w moich filmikach. Podkład ma mocne krycie, co mi się w nim podoba. Jest również bardzo wydajny, jedna do dwóch pompek spokojnie starcza mi na pokrycie całej twarzy. Pamiętajcie jednak że ja preferuje mocniejsze krycie. 
Korektor to Urban Decay Naked Skin Concealer (odcień fair/neutral) czyli kolejny ulubieniec. Również ma bardzo, ale to bardzo dobre krycie.

Jeszcze nie tak dawno nie rozumiałam dlaczego wszyscy zachwycali się pudrem Laura Mercier. Teraz już wiem! Uwielbiam ten puder za to że jest tak lekki na twarzy, w ogóle nie czuje jakbym miała cokolwiek na sobie. Daje bardzo naturalny efekt, a nie żadnej "maski". 
Puder do konturowania, a tak na prawdę jest to róż do policzków NYX (odcień taupe). Idealny chłodny odcień do konturowania twarzy. 
Rozświetlacz, czyli to co lubię najbardziej! Osobiście uwielbiam bardzo rozświetloną twarz, dlatego Mary-Lou Manizer z The Balm nadaje się do tego najbardziej. Jest to przepiękny rozświetlacz w szampańskim odcieniu. Pasuje do każdej karnacji. 

Brwi wypełniam pomadą do brwi z Anastasia Beverly Hills (odcień Taupe). Tutaj nie muszę dużo pisać, większość z Was dobrze zna ten produkt. 
Jeśli chodzi o cienie do oczu, to wiadomo że nie zawsze ich używam na codzień. Jeśli jednak mam ochotę na delikatny makijaż oka to idealnie spisuje mi się do tego paletka Sleek i-Divine i błyszczący cień do powiek z Mac w pięknym szampańskim odcieniu. Na oczach wygląda jeszcze ładniej niż w opakowaniu. 

POLECANE

1 komentarze

  1. Chyba się skuszę na ten podkład, ma podobne krycie do Double wear? Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń